wtorek, 13 września 2011

Węży zbożowych ciąg dalszy

Dzisiaj chciałbym zaprezentować kilka zdjęć z pierwszego karmienia młodych węży zbożowych. Aktualnie, większość z nich jest już po trzecim karmieniu. Podejrzewam, że niedługo będą przechodzić kolejne wylinki. Niektóre są strasznymi żarłokami, od razu bezstresowo pochłaniają małe gryzonie, ale i znajdą się sztuki dosyć mocno zmanieryzowane, lubiące trochę powybrzydzać ;)









Reasumując :  z 13 jaj wyszło 11 węży i 2 maluszki znalazły już nowego właściciela. Jeżeli chodzi o stan zdrowia  gadów, to sytuacja jest następująca : 2 z nich mają poważne defekty w budowie (sporej wielkości garby), które mogą przeszkadzać w dalszym rozwoju, 3 mają mniejsze garby w niczym im nie przeszkadzające, ale już reszta jest cała i zdrowa. Z tego co mi wiadomo, garbki są efektem gwałtownych skoków temperatury w inkubatorze. Podejrzewam, że te najbardziej powykręcane, były narażone na najgwałtowniejsze zmiany. Po drugim karmieniu, wężyki zostały oddzielone od siebie i aktualnie siedzą w osobnych pudełkach. Są bardzo ciekawskie, aktywne, ale i płochliwe jak na małe węże przystało.


fotka rodzinna 

1 komentarz:

  1. A ja w tym roku polowałam na odmianę okeetee, ale nigdzie u nas jej nie ma. Co ciekawsze, o wiele rzadsza odmiana reverse okeetee stała się u nas na tyle popularna, że nietrudno ją dostać.

    OdpowiedzUsuń