Po jakimś czasie można było zaobserwować pęknięcie na drugim jaju, ku mojemu zdziwieniu, wężyk najpierw pokazał sam ogon.
a potem dopiero głowę
Tak wyglądały wszystkie jaja dzisiejszego popołudnia, a więc ok 30 godzin od czasu pojawienia się pierwszych pęknięć.
Jeden z maluchów wyszedł już z jaja. Wykopał sobie małą norkę w podłożu i siedział tam bezpiecznie, aż do czasu przenosin.
Aktualnie wąż znajduje się w swoim M-1, wierci się i jest bardzo aktywny. Wygląda na to, że ze wszystkich sześciu jaj wyjdą wężyki. Teraz tylko pozostało czekać na resztę zgrai :)
przepiękny!
OdpowiedzUsuńładne ;) póki co rozmiar kieszonkowy :) można zabierać na uczelnię i terroryzować wykładowców, mówiąc, że przyjdziesz z rodzicami ;p
OdpowiedzUsuń